PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721550}
7,3 132
oceny
7,3 10 1 132

Lost Soul: The Doomed Journey of Richard Stanley's Island of Dr. Moreau
powrót do forum filmu Lost Soul: The Doomed Journey of Richard Stanley's Island of Dr. Moreau

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 6

w warstwie dykteryjnej trzeci na podium w dziedzinie na najbardziej dziwacznie odstrychnięte i pokraczne odchyły dziejące się na planie zdjęciowym swojej dekady - palemki pierwszeństwa oraz drugiego miejsca wieńczące, kolejno, ponure lata siedemdziesiąte (saigon, shit!) jak i otwierające wesołe lata osiemdziesiąte (c'mon, guys, let's roll this motherf*ckin' boat!) z tego miejsca przyznaję kolejno: coppoli oraz herzogowi - na nieszczęście dla twórców owego dokumentu kino to też obrazy, o czym twórcy Hearts Of Darkness oraz Burden Of Dreams troskliwie pamiętali, z kolei ci tutaj beztrosko zapomnieli..

tych obrazów w ogóle nie ma, całość (wizualnie) robi wrażenie sklejonej naprędce amatorki, ba! tu nie ma nawet fragmentów filmu o którym ów dokument opowiada, nie ma vala kilmera (jak na ironię więcej zdjęć z planu filmowego znaleźć można w dokumencie Val z tego roku), nie ma brando, żadnych ruchawych zdjęć z planu filmowego i tylko kilka nieruchawych traktowanych zoomem celem wywoływania choćby pozorów ruchawości żeby było śmieszniej chyba, doprawdy, wolne żarty.. taki film, który się wstydzi albo w ogóle zapomina, że jest filmem po prostu, wrażeniowość żadna, ledwe słuchowisko, nie rozumiem po co było wyciągać kamerę po prostu, wystarczyło wyciągnąć mikrofon, puścić im film i nagrać audiokomentarz, bo te słowa, słowa, ta woda, woda, w oderwaniu od obrazu, od obrazu, mości xiąże, mości xiążę - za poetą, za poetą - cóż mogą, cóż mogą?

ocenił(a) film na 6
Westernik

ps. ale też ciekawe, że w dwóch z trzech najbardziej ciekawych i zawiłych dokumentów-raportów z planu zdjęciowego drugiej połowy minionego stulecia bierze udział sam marlon brando, który to tekst szóstego utworu z płyty beastie boys ill communication - ze szczególnym akcentem na tytułowe słowo tejże - szczególnie jak się zdaje sobie upodobał..

listen all y'all, it's a sabotaaage!

ocenił(a) film na 8
Westernik

Zupełnie bym się nie zgodził, bo zarówno gdy mówią o fazie koncepcyjnej to sporo szkiców jest pokazanych, ale też później gdy jest właśnie mowa o Brando, o tym pianinie, jego białym stroju i wiadrze na głowie, no to ilustrują to zdjęciami i fragmentami filmu. Bardzo sensownie wszystko obrazują. Zwyczajnie jeszcze pozostało też dużo materiału do opowiedzenia, bo ani słowa o Thewlisie nie ma, a nawet tu w ciekawostkach jest, że spadł z konia podczas kręcenia, więc byłoby o czym mówić.

No i ten film pokazuje jak w "Val" ściemniają, tam aktor tylko mówi, że zaszczycony jest, że grał z Brando i że wszystko fajnie, że się udało, same oklepane formułki, a tuta wprost pokazują, jakim bucem był.

ocenił(a) film na 6
RipRoy

dzięksy za korektę wobec tego, postaram się zapamiętać i odnieść do twych uwag po ponownym seansie tegoż dziełka, którego na obecną chwilę w ogóle już nie pamiętam, ejoł!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones